Projekt zrealizowano dzięki finansowemu wsparciu Ministerstwa Kultury i Dziedzictwa Narodowego


O godzinie 4:00 nad ranem, 20 października 2015r. wyruszyliśmy z Zakopanego do Krakowa. Nie, nie! To nie był cel naszej podróży! Zabawa dopiero zaczęła się, gdy z autokaru przesiedliśmy się do… Samolotu! Gdy wbiliśmy się w nasze fotele podczas startu, poczuliśmy prawdziwy smak przygody. Dla wielu z nas była to pierwsza podróż samolotem. Pomimo tego dobry humor nas nie opuszczał, a uśmiech towarzyszył każdemu. Po około dwóch godzinach lotu, zza chmur zaczęły się wyłaniać zabudowania miejskie i nasz wyśniony Londyn.
Pierwszymi elementami miasta, które nas zachwyciły były czerwony dwupiętrowy autobus i tego samego koloru budka telefoniczna, przy której odbywały się sesje zdjęciowe. Pierwszego dnia mieliśmy okazję spacerować po centrum tego jakże modnego miasta, mijając Piccadilly Circus, Covent Garten, West End i Dzielnicę Chińską. Byliśmy całkowicie pochłonięci atmosferą i otaczającymi nas ludźmi. Podróżując w głąb uroczych kamieniczek i nowoczesnych drapaczy chmur mogliśmy zobaczyć m. in. premierowe kina Odeon i Empire w sercu londyńskiego świata filmu na Leicester Square, centralny plac Trafalgar Square, dzielnicę teatrów ,a także tzw. City, czyli centrum banków i giełdy londyńskiej. Tego dnia zwiedziliśmy National Gallery, a spacer nad Tamizą zakończyliśmy pod rekonstrukcją teatru Szekspira The Glob,
Jednak największe emocje prawdopodobnie towarzyszyły nam wieczorem. Otóż każdy z nas został przydzielony do jednej z brytyjskich rodzin, gdzie byliśmy zakwaterowani podczas naszego całego pobytu w Anglii. To doznanie pozwoliło nam poznać ludzi z różnych zakątków świata, ich sposób na życie, kulturę no i oczywiście podszlifować język angielski. Nazajutrz rano przywitało nas śniadanko, czyli tosty z dżemem oraz płatki z mlekiem i do tego angielska herbatka. Pełni sil, w pięknym jesiennym słońcu, bez śladu deszczu rozpoczęliśmy maraton po najsłynniejszych galeriach i muzeach, z którymi do tej pory mieliśmy możliwość obcowania jedynie przez stronnice książek. Z zapartym tchem oglądaliśmy dzieła sław: W. Blake’a, M. Moore’a, P. Cezanne, Monet’a, Renoira, Degasa. Oczu nie mogliśmy oderwać od dzieł V. van Gogha. Zwiedziliśmy najwybitniejsze muzea Londynu: Tate Britain , British Museum, Courtauld Gallery, Muzeum Victorii i Alberta i Photographers’ Gallery i tam spędziliśmy większość czasu, rozkoszując się obcowaniem ze sztuką.
Nasz wspaniały pan przewodnik niezwykle opowiadał o tym, co ukazywało się naszym oczom. Przemycał też zabawne historyjki z nutą brytyjskiego humoru. Niesamowite obrazy totalnie pochłonęły nasze umysły. Niestety nie byliśmy w stanie wszystkiego zobaczyć. Przemieszczaliśmy się podziemnym metrem (bardzo, ale to bardzo zatłoczonym) . Następnie dotarliśmy pod brytyjski Parlament z wyróżniającym się Big Benem. W oddali było widać London Eye, na które niestety zabrakło nam czasu. Przechadzając się wzdłuż zabudowań Westminster można było rozpoznać miejsca, w których odbywają się ważne uroczystości. Zobaczyliśmy siedzibę premiera na Dowing Street i oczywiście Buckingham Palace Królowej Elżbiety II z dumnymi strażnikami na dostojnych koniach. Niezapomniana okazała się chwila relaksu nad brzegiem Tamizy i krótki plener fotograficzno-rysunkowy z widokiem na Tower Bridge. Zdjęcia robiliśmy wszędzie!
Pod koniec wyprawy wielu uczestników postanowiło, że powrócą do tego jedynego w swoim rodzaju miasta. Na Oxford Street mieliśmy okazję wydać ostatnie funty i biegać po sklepach pomiędzy szyldami znanych marek handlowych. Wieczorem nasi gospodarze w domach przygotowali dla nas kolację. Nie zawsze były to fish and chips, ale brytyjska kuchnia dominowała smile
Byliśmy jednocześnie szczęśliwi, a z drugiej strony smutni, że już musimy wsiadać do samolotu i pożegnać się z Londynem. W drodze na lotnisko przesuwały nam się widoki z tętniącej życiem aglomeracji, później ceglane domki. Następnie już tylko sympatyczny głos stewardessy.
Podróż wzbogaciła nas o doznania artystyczne i kulturowe. Zobaczyliśmy jedno z najdroższych miast, do którego przybywają ludzie ze wszystkich zakątków świata. Część uczestników wycieczki bliżej sercem jest do innych miast Europy, jednak dla wielu Londyn pozostanie tym jedynym. A może tam jeszcze powrócimy…?
Tekst: Błasiak Izabela i Oliwia Gabryś z kl. 1 LP
Fotorelacja: Kacper Lendecki, kl. 4 LP









Rys. Łukasz Mrożek, kl. 2 LP







mal. Dagmara Jarzyńska, kl. 1 LP








Rys. Aleksandra Marcisz, kl. 1 LP







Mal. Angelika Bryja, kl. 1 LP















Tkanina, autorka pracy: Julia Pazdur, kl. 2 LP





Rys.: Klemens Przybył, kl. 2 LP










Mal. Agnieszka Barańska, kl. 2 LP



















Mal. Aleksandra Bachulska, kl. 2 LP






