
Rys. /portret/: Katarzyna Piątek, kl. 3 LP, /Giewont/: Paulina Bobak, kl. 2 LP

Rys. Katarzyna Piątek, kl. 3 LP
Pragniemy dzisiaj pożegnać naszego kolegę z klasy, Andrzeja.
Drogi Andrzeju,
byłeś wspaniałym przyjacielem, na którego zawsze mogliśmy liczyć. Twoja dojrzałość oraz niezwykła wrażliwość, z jaką postrzegałeś świat, sprawiły, że stałeś się wzorem do naśladowania - nie tylko dla nas, młodzieży, ale również dla dorosłych ludzi. Wzruszałeś nas chęcią niesienia pomocy i troską. Nigdy nie będziemy w stanie należycie odwdzięczyć Ci się za życzliwość, którą nam okazywałeś. Możemy tylko wspominać spędzone razem wspaniałe chwile, gdyż nie było złych. Mieć w pamięci Twój pozytywny stosunek do życia, niezwykłą inteligencję, piękny głos i niesamowity talent muzyczny. Swoją pracowitością, odwagą i uczciwością zjednywałeś sobie ludzi. A tłum osób, który się tu zebrał, potwierdza to, jakim szlachetnym człowiekiem byłeś.
Chociaż bardzo nam Ciebie brakuje, to jednak wciąż czujemy Twoją obecność wśród nas. Jako członek naszej klasowej rodziny byłeś, jesteś i będziesz w naszych sercach.
Do zobaczenia, klasa 4 OSSP
Andrzej!
Spędziłeś z nami niespełna pięć miesięcy. Tak naprawdę dopiero zaczynaliśmy się poznawać. Ale w ciągu tego czasu znaleźliśmy w Tobie wspaniałego kolegę i przyjaciela, który zawsze służył pomocą, w każdej sytuacji. Każdy mógł na Ciebie liczyć.
Zawsze uśmiechnięty, pełen radości życia, pozytywnego nastawienia do świata i do ludzi. Grałeś i śpiewałeś.
Wszystko i wszędzie. Co Ci tylko wpadło do głowy.
Twój głos słychać było w każdym miejscu.
Przed Tobą było jeszcze tyle lat. Miałeś tyle planów i marzeń. Być może czekały Cię rozczarowania, a na pewno wiele miłości.
Za wcześnie odszedłeś.
Zapamiętamy Cię takiego, jakim codziennie Cię widzieliśmy. Z szerokim, serdecznym uśmiechem na twarzy i tym wesołym błyskiem w oku. Na zawsze pozostaniesz z nami.
Zawsze młody, zawsze radosny, zawsze nasz.
Do zobaczenia, klasa 1 LP
To był wspaniały chłopiec.
Wszystko w nim było jak trzeba, najlepsze. Był inteligentny, kulturalny i zdolny. Pełno w nim było radości życia. Nie opuszczał go uśmiech i takim właśnie go zapamiętam. Miałem niekłamaną przyjemność uczenia go przez te ostatnie trzy i pół roku. Gdybym miał syna to właśnie życzyłbym sobie, żeby był taki jak Andrzej. I każdemu takiego syna życzę. Ale klamka zapadła, ciemna zasłona została opuszczona. Na zawsze. W żaden sposób nie mogę sobie wyobrazić okrucieństwa losu który dotyka tak niewinnych ludzi. Siedemnaście lat. Wszystko było przed nim, całe życie. Teraz tylko zwalone mosty i spalona ziemia. Popiół i gruz. Kiedy myślę o jego rodzinie, o Hance, którą od lat znałem… Największy dramat jaki być może, to przeżyć śmierć własnego dziecka. Wszystkie rzeczy zostały w domu. Na półkach, w szafie. I pewnie jeszcze ten bałagan, który robi się, jak to zwykle bywa, kiedy ma się siedemnaście lat. Siedemnaście lat i nic więcej. Ty biedaku, ty biedna iskierko życia, która zgasła tak wcześnie, tak beznadziejnie. Biedaku, chłopcze, jakże musiało być ci straszno, jak musiało cię boleć. A tak się biało teraz zrobiło. Nareszcie delikatna jasność pokryła doliny i szczyty. Późny śnieg zaświecił na tatrzańskich szczytach i w dolinie którą szedłeś. Za wcześnie umierać, mój drogi chłopcze. Nikogo tu nie należy winić, ani szukać wytłumaczenia. Beznadziejna nić przeznaczenia, tkana przez czas i nieskończoną liczbę przypadków składa się na takie czy inne zakończenie dnia, koniec życia. Niema pocieszenia. Można wyobrazić sobie przyszłość, jej tysiące wariantów, ale nie można w żaden sposób jej zbudować. Jest brama, która na zawsze została zamknięta. Tyle jeszcze wszystkiego było przed tobą, biedne dziecko. Tyle rzeczy do odkrycia, tyle spraw do poznania i to wszystko co mogłeś jeszcze zrobić. Nic już nie będzie ci tutaj dane. Młode drzewo zostało ścięte. I tylko garść fotografii, zapisane szkolne zeszyty, jeszcze puste kartki, niedokończone zadania i wspomnienia które mgłą zasłoni czas.
Piotr Bies, wychowawca klasy 1 LP
Ahoj
správa nás veľmi zarmútila, je to katastrofa prísť o mladého chlapca, prijmite odo mňa a ľubice úprimnú sústrasť
Pozdravujeme
Ondrej Malík, Súkromná Stredná Umelecká Škola w Žilinie
Dobrý deň,
So zármutkom sme prečítali správu o úmrtí Vášho študenta Andrzeja. Prijmite úprimnú sústrasť. Spomíname naňho ako na milého a šikovného chlapca.
S pozdravom
Ing. Václav Dostálek
SSUŠ Žilina
Pozostaniesz w naszej pamięci!

Foto.: Janusz Tomczak

Foto.: Patrycja Marcisz, kl. 3 OSSP




Foto.: Mateusz Parządka, kl. 4 OSSP

Ostatnie Pożegnanie
Foto.: Janusz Tomczak




















Foto.: Magdalena Ciszewska-Rząsa










